5 pomysłów na wideo, które buduje markę osobistą, a nie tylko „reelsowe zasięgi”

Wideo stało się moim ulubionym narzędziem, bo pozwala pokazać ludziom nie tylko to, czym się zajmujesz, ale przede wszystkim kim jesteś. W tekstach o personal brandingu często padają hasła o spójności oraz autentyczności. I to jest jeden z kluczy do sukcesu, bo to naprawdę działa. Problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba siebie pokazać online. Strach to pierwsza z rzeczy, bo co ludzie powiedzą. A zaraz później – a co jeśli nie będzie zasięgów? I to drugie najczęściej gubi marki osobiste, bo nie zasięg, a jakość treści i kogo przyciągamy, ma znaczenie. Ważne, że bez szczerości wszystkie nasze starania rozmyją się w oceanie podobnych treści.

Social media jako wirtualne „dzień dobry”

Zawsze powtarzam, że media społecznościowe to wirtualny odpowiednik krótkiego powitania. Wyobraź sobie, że wchodzisz na firmowe wydarzenie – nie stajesz w kącie i nie wyciągasz od razu cennika usług. Podchodzisz do nieznajomych, uśmiechasz się, przedstawiasz, zadajesz pytania. Dokładnie tak samo działa post, relacja czy krótkie wideo w social mediach.
Odbiorcy po drugiej stronie ekranu nie oczekują perfekcyjnego kadru ani nieskazitelnej scenografii. Oni chcą Cię poznać – tak zwyczajnie, po ludzku. Czasem szukają kogoś podobnego do siebie, kogoś, kto pokaże, że ma te same problemy i rozterki. A czasem zupełnie odwrotnie – kogoś, kto pokaże im drogę, zaproponuje rozwiązanie, da impuls do zmiany. Dlatego traktuj media społecznościowe jak przytulny salonik czy kawiarnię, a nie jak salę negocjacyjną. To przestrzeń spotkań, a nie transakcji. Tu rozmawiamy, dzielimy się tym, co dl...