Obsługujesz klienta z branży obłożonej obostrzeniami przez Facebooka lub Google? W takim razie ten artykuł będzie możliwością porównania Twoich działań z moimi. Mamy wspólne założenia i koncepcje? Świetnie! Jesteś początkującym specjalistą, przed którym stanęło/wkrótce stanie takie zadanie? Mój tekst będzie „ściągą” i pomysłem na zaplanowanie dobrej strategii.
Na co dzień obsługuję kilka profili klienta, który jest związany z militariami, bronią palną, wyposażeniem taktycznym i akcesoriami, takimi jak kolimatory, magazynki i granatniki. Jeżeli jesteś ciekawy, jak można być autentycznym, osiągać dobre wyniki i cieszyć się z obsługi klienta, któremu Facebook i Google grożą palcem, zapraszam do lektury.
POLECAMY
Po pierwsze – świadomość
Zacznijmy od podstaw – Twój klient reprezentuje branżę, której promowanie na Facebooku/Google jest zakazane (np. wyroby tytoniowe, broń palna, suplementy, marketing wielopoziomowy) lub obłożone ograniczeniami (kryptowaluty, usługi matrymonialne, usługi wymagające subskrypcji, produkty i plany odchudzające). Najważniejszym aspektem jest poziom świadomości klienta.
Pożyczki | Pożyczki |
Papierosy | Papierosy |
Narkotyki | Narkotyki |
Pornografia | Fajerwerki |
Alkohol | Pistolety do paintballa/airsoft |
Usługi matrymonialne | Usługi matrymonialne |
Apteki | Środki na potencję |
Niebezpieczne suplementy diety | Fałszywe dokumenty |
Sprzęt szpiegowski | Hacking |
Fałszywe dokumenty | Materiały wybuchowe |
Loterie | Broń |
Kryptowaluty | Hazard |
Broń palna | |
Hazard |
Zrób dobry research i uświadom klienta. Musi on skonfrontować wyobrażenia ze stanem faktycznym. Krótko mówiąc – trzeba wiedzieć, na jakich polach możemy działać, a na których działania z góry zostaną zbanowane – punkt po punkcie.
Jeżeli klient już jest niezadowolony, ma wrażenie, że się wykręcasz i nie chce Ci się go obsługiwać, jest to moment na pożegnanie się. W przeciwnym wypadku po kilku miesiącach współpracy może się okazać, że rozstaniecie się w atmosferze oskarżenia o naciąganie, przepalanie budżetu przy zerowych efektach.
Pięć kroków do udanej współpracy z trudnym klientem:
- Ustal szczegółowe warunki współpracy.
- Znajdź najbardziej oddanych fanów marki.
- Przygotuj dobry content i grafikę.
- Znajdź influencerów zainteresowanych współpracą.
- Raportuj efektywność działań.
Nie obiecujmy czegoś, czego nie jesteśmy w stanie spełnić, informujmy o zagrożeniach, kryzysach, atakach. Im bardziej klarowna sytuacja jest na początku, tym lepiej współpraca ułoży się w przyszłości.
Po drugie – fani
Gdy mamy ustalone podwaliny pod dalszą współpracę, czas na plan działania, strategię. Od czego zacząć w przypadku trudnej branży? Od najwierniejszych entuzjastów produktów/usług oferowanych przez klienta. Śmiem twierdzić, że pierwszym krokiem do sukcesu w przypadku współpracy z klientem, który reprezentuje „zakazaną branżę”, jest dotarcie do grupy jego najbardziej oddanych fanów. Na nich właśnie należy zbudować kampanię oraz opierać działania zarówno wizerunkowe, jak i sprzedażowe. To o nich powinno się zadbać pierwszej kolejności.
Wskazówka
Gdzie najlepiej szukać najwierniejszych fanów?
- Grupy na Facebooku.
- Fora internetowe.
- Fani konkretnego blogera/youtubera/instagramera.
- Eventy branżowe i zloty.
- Stale obserwując konkretny hasztag.
Posłużę się przykładem: niech będzie to profil sklepu z ekskluzywnymi wyrobami tytoniowymi. Zadanie od początku jest utrudnione, ponieważ brakuje możliwości reklamowania, a nie będąc ze środowiska, ciężko jest dotrzeć do osób, dla których produkt/usługa klienta jest czymś naprawdę super. Nie promujemy palenia tytoniu, chcemy trafić do tych, którym ten nałóg odpowiada i jest ważną częścią ich życia. Poszukiwania zaczynamy od grup na Facebooku, forów internetowych zrzeszających fanów trafiki, youtuberów testujących nowe blendy i instagramerów tworzących genialne flat lay’e z oldschoolową fajką, paczką tytoniu, zegarkiem dziadka i starą deską – i w tych miejscach komentujemy z poziomu profilu firmowego. Oczywiście bez nachalnego zapraszania dajemy sygnał, gdzie w sieci jesteśmy.
Po trzecie – content i grafika
Tu pojawia się porada trzecia: content i grafika. Niezależnie od tego, czy jest to film czy artykuł, grafika posta musi być na najwyższym poziomie, zaprojektowana z myślą o wspomnianych wcześniej corowych (najbardziej zaangażowanych) followersach. Produkt klienta musi zostać przedstawiony w możliwie jak najlepszym świetle, w naturalnym otoczeniu, z którym jest związany. Pamiętaj, że grafiki, artykuły i filmy są udostępniane, komentowane – idą w świat. W związku z tym ich odbiór musi być atrakcyjny i przejrzysty. Nie może być też przesadnie sztywny, typu złote rady jak z podręcznika do nauki jazdy kategorii B.
Najlepszym sposobem na odnalezienie stylu komunikacji są miejsca w sieci, na których udzielają się potencjalni fani. Celem nadrzędnym jest użycie takiego przekazu, z którym będą się oni utożsamiać, i dostarczać im go często. W końcu nie mamy możliwości pieniężnego podbicia zasięgu treści.
W przypadku wspomnianych wyrobów tytoniowych zacząłbym od dostarczania im treści wywodzących się z klasyków kina lat 60./70. ubiegłego wieku, czyli wysokiej jakoś...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 5 wydań magazynu "Social Media Manager"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!