Infografiki w komunikacji wizualnej marki
Komunikacja wizualna Twojej marki to nie tylko enigmatyczny brandbook, nie tylko szablon posta, z którego należy korzystać tworząc nowe treści na „sociale”, to również stylistyczny klucz i sposób kompozycji wszystkich materiałów graficznych, które chcesz pokazać światu. Wybór jednoznacznego i przede wszystkim spójnego sposobu komunikowania się z klientami sprawi, że Twoja wizualna opowieść stanie się bardziej wiarygodna, a nade wszystko zostanie ona uznana za bardziej wartościową, bo przemyślaną.
Oczywiście emocjonalne i czysto estetyczne doznania nie mogą funkcjonować bez merytorycznego wsadu. Stąd właśnie częsta potrzeba dostarczania „contentu” opartego na danych, ciekawostkach lub eksperckich poradach. Z pomocą przyszły infografiki, które obecnie przybierają najróżniejsze formy – od statycznych minimalistycznych plansz, przez artystyczne kolaże z danymi, aż po animowane „explainery”. O czym należy pamiętać przy budowaniu tego typu treści?
Zrób mi z tego infografikę – ilość tekstu na infografice
Zmorą każdego grafika jest materiał, który sam w sobie mógłby być elaboratem lub naukową dysertacją. Co z tego, że ciekawy, co z tego, że odkrywczy, skoro zwyczajnie jest go za dużo. Jeśli to po Twojej stronie leży przygotowanie warstwy tekstowej, tnij. Tnij tekst, ile tylko się da. Do zilustrowania problemu, pokazania oferty lub procesu – zwłaszcza na „społecznościówkach” – wystarczą zgrabne hasła. W dodatku nie może być ich zbyt dużo, bo ich liczba wpłynie na czytelność grafiki.
Jeśli dojdziesz do wniosku, że nie ma możliwości, żeby ograniczyć liczbę danych, pozwól sobie na eksperymenty. Nie upychaj wszystkiego na jednej planszy, której użytkownikowi często nawet nie będzie się chciało powiększyć i spróbuj animowanej wersji. Nie tylko sprawisz, że przekaz będzie atrakcyjniejszy, ale też zwiększy się pojemność merytoryczna. Ruchome obrazki skuteczniej oddziałują na wyobraźnię i lepiej przykuwają uwagę. Ponadto stosując taki zabieg, wciąż jeszcze wyróżnisz się na tle innych marek.
Kolorowo i z przytupem – jakie kolory na infografikę?
Kiedy myślimy o infografikach, najczęściej przed oczami pojawiają się nam kolorowe plansze z cyferkami i obrazkami. Wbrew pozorom, na dobrze skomponowanej grafice liczba kolorów i ich natężenie nigdy nie są przypadkowe. Naturalnie nie ma jednego przepisu na sukces, bo kompozycja całości zależy od liczby i formy danych, które mają zostać zilustrowane. To z kolei może rzutować na „pstrokatość” infografiki. O czym zatem należy pamiętać, żeby zamiast chaotycznej tęczy, stworzyć czytelny i jasny przekaz?
Niezależnie od charakteru materiału – od tego, czy tematyka jest lekka, czy wręcz przeciwnie – warto utrzymać jedną wiodącą tonację kolorystyczną. Będzie to taki kolorystyczny fundament, kanwa dla Twojej kompozycji. W tym momencie przyda się krótka powtórka z psychologii kolorów.
Najogólniej – ciepłe kolory (czerwienie, pomarańcze, żółcie i jasne zielenie) wiążą się z żywotnością i radością, natomiast barwy zimne (fiolety, niebieskości i turkusy) dają wrażenie spokoju i powagi. Nawet jeśli dla kontrastu wprowadzisz ilustracje z inną barwą dominującą, całość grafiki powinna być stylistycznie i kolorystycznie spójna. Warto posłużyć się w tej kwestii kołem barw i tzw. triadą kolorów. Jeśli zbudujesz całość na odcieniach tylko jednego koloru infografika będzie wydawała się mdła.
Na potrzeby mediów społecznościowych warto rozważyć zastosowanie tzw. flat designu. Bez zbędnych blasków, gradientów i innych ozdobników. Trzeba w końcu pamiętać, że większość użytkowników korzysta z tej formy komunikacji za pomocą urządzeń mobilnych. Rozbudowana ornamentyka może zatem zaburzyć komfortowy odbiór.
Zdjęcia na infografikach
Nie jest tajemnicą, że to od atrakcyjności grafiki i właściwego balansu między sferą wizualną a merytoryczną zależy, czy infografika spotka się z zainteresowaniem oraz czy spełni swoją informacyjną funkcję.
Jeśli nie ma jakiegoś konkretnego powodu, dla którego należałoby na infografice umieszczać zdjęcia, zrezygnuj z nich. Zwłaszcza w kontekście ilustrowania danych. W tej roli lepiej sprawdzą się płaskie grafiki lub piktogramy. Jeśli koniecznie chcesz stworzyć coś robiącego wrażenie, pomyśl nad ilustracjami wykorzystującymi rzut izometryczny. Zdjęcia posiadają zbyt wiele szczegółów, które przy małych formach zleją się w bezkształtną masę.
Dopuszczalne jest wykorzystanie minimalistycznych zdjęć z jednolitym, gładkim tłem lub wręcz pozbawionych tła, ale raczej w formie ornamentu – czegoś charakterystycznego, co ma naprowadzić użytkownika na tematykę infografiki. Trzeba się jednak mocno postarać, żeby zrobić to z klasą.
Piktogramy w grafice
Nawet jeśli prezentowane na infografice treści składają się głównie z wykresów lub tabel, pomyśl o wprowadzeniu piktogramów – choćby jako ilustracji do przedstawianych kategorii lub ogólnych zagadnień. Dzisiaj już nie zauważamy natłoku wszechobecnych „ikonek”, bo ich powszechność – również w codziennych komunikatach – to banał. Nie oznacza to wcale, że użyte przez nas piktogramy mają być banalne i nudne. Jeśli Twoja marka nie posiada dedykowanego katalogu piktogramów, warto pomyśleć o stworzeniu takiego lub przynajmniej o doprecyzowaniu stylistyki, która będzie spójna z dotychczasową komunikacją wizualną.
Istnieje wiele baz z licencjonowanymi grafikami, które dodatkowo można swobodnie edytować. Nawet jeśli osobiście nie zajmujesz się projektowaniem graficznym, warto przejrzeć te zbiory. Nie tylko znajdziesz tam materiały, które można bezpośrednio wykorzystać, ale również natkniesz się na wiele inspiracji w sposobie ilustrowania haseł.
Naturalnie – jak to ze stockami bywa – każdy może wykupić sobie licencję na użycie takiej grafiki. Na szczęście w odróżnieniu od materiałów zdjęciowych, piktogramy możemy edytować również w zakresie ścieżek. To daje niemal nieograniczone możliwości i każdy, kto choć odrobinę pracował z grafiką wektorową, powinien sobie z taką edycją poradzić. W takim układzie ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia i w dość krótkim czasie możesz przygotować „unikatowe” grafiki potrzebne do zilustrowania danych.
Nie muszę chyba dodawać, że w całym tym procesie najważniejszym aspektem jest spójność. Nie żongluj ikonkami. Jeśli zdecydujesz się na pełne i kolorowe, nie wprowadzaj monochromatycznych lineartów. Co więcej, postaraj się, żeby Twój wybór korespondował ze stosowanym liternictwem.
Grunt to bogata rodzina – typografia w tworzeniu infografik
Nie byłbym sobą, gdybym nie podkreślił, jak wielką rolę w projektowaniu graficznym odgrywa typografia. Dobór liternictwa to kluczowa sprawa w wizualnym przedstawianiu danych. Na szczęście świadomość tego jest na tyle powszechna wśród projektantów, że tworząc systemy identyfikacji wizualnej, sięgają oni po kroje z dość liczną i bogatą rodziną. W kontekście infografik pozwala to w znacznej mierze zarówno na zróżnicowanie graficzne samego przekazu, jak i wyłuskanie najważniejszych treści, które należy zaakcentować.
Jeśli zatem ogranicza Cię brandbook, poszukaj, jakie kroje są dopuszczalne w komunikacji Twojej marki i przejrzyj całą ich rodzinę.
- Używaj kontrastowych grubości, ale przyjmując, że więcej niż trzy warianty na jednej grafice mogą wprowadzić zamieszanie.
- Ponadto należy zachować ostrożność w stosowaniu kursywy. Z nielicznymi wyjątkami – takimi jak tytuły, zwroty obcojęzyczne i ewentualnie cytaty – w infografikach radziłbym z niej zrezygnować.
- Nie bój się różnicować wielkości liter. Wielkie liczby od razu przemówią do użytkownika. Opis może być znacznie lub nawet nieproporcjonalnie mniejszy.
- Spróbuj również pobawić się kerningiem (odstępem między literami). Rozstrzelone litery – zwłaszcza bezszeryfowe – nadają grafice nowoczesnego i minimalistycznego charakteru. Ponadto wprowadzają nieco oddechu i świetnie wyróżniają treść – np. tytuł. Ważne, żeby rozstrzelony tekst ograniczyć do jednego wiersza i raczej krótkich, hasłowych komunikatów.
Bez względu zatem, czy infografika zbudowana jest na bazie wykresów i liczb, czy treść przekazywana jest za sprawą piktogramów, warto bawić się tekstem, bo to właśnie jego optymalny układ sprawi, że komunikat będzie czytelny na pierwszy rzut oka.
Opowieść ponad wszystko
Budowanie i utrzymywanie relacji z klientem to dość ciekawy proces. Przypomina trochę opowiadanie dzieciom historii tak, aby utrzymać ich zainteresowanie. W swojej opowieści uchylasz rąbka tajemnicy, czasami dzielisz się wiedzą o świecie, pomagasz rozwiązywać problemy. Pamiętaj jednak, że opowieść bez ładnych obrazków może zwyczajnie znudzić.
POLECAMY