Discord na swojej stronie tytułowej rekomenduje, by przygodę z platformą rozpocząć od wyobrażenia sobie miejsca, które zrzesza wąskie grono entuzjastów konkretnej tematyki i ułatwia im komunikację. Ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości – według Quartz ok. 90% serwerów na platformie zgromadziło nie więcej niż kilkunastu użytkowników. Nie wyklucza to jednak bardziej zasięgowych działań – największe serwery takich gier, jak Fortnite czy Minecraft, to niemal milionowe społeczności, a największe serwery marek, takich jak np. Samsung, mają nawet 100–150 tys. Zanim jednak napiszę więcej o potencjale platformy, muszę jasno zaznaczyć, że nie można Discorda porównywać z bazującym na materiałach wideo TikTokiem czy Facebookiem z rozbudowanym ekosystemem reklamowym. To zdecentralizowane narzędzie do komunikacji tekstowej oraz głosowej/wideo – bardziej przypominające znanego Slacka czy Teamsy – które świetnie sprawdza się w komunikacji firmowej. Wywodzi się ze wspomnianego gamingu i długo był alternatywą dla komunikacji głosowej, zastępując podczas wspólnego grania nieidealnego Skype’a czy znów typowo gamingowego, ale gorszego pod względem UX TeamSpeaka.
Skąd zainteresowanie marketerów platformą 8 lat po jej premierze? Za dynamiczny wzrost popularności Discorda odpowiada oczywiście lockdown w 2020 r. i zwrot w kierunku rozrywki online oraz coraz częstsze wyk...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 5 wydań magazynu "Social Media Manager"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!