Kiedy 23 lutego 2022 r. wyłączyliśmy nasze komputery po — dla większości z nas — całkiem standardowym dniu pracy, byliśmy prawdopodobnie przekonani, że poranek zaczniemy od dawno już zaplanowanej komunikacji związanej z tłustym czwartkiem.
Gorzkie informacje zamiast słodkiego poranka
Niestety, kolejny dzień powitał nas nie słodyczą, a gorzką rzeczywistością. Od 24 lutego nasze oczy zwrócone są w kierunku dzielnej Ukrainy. Jako społeczeństwo wykazaliśmy się ogromną empatią i mobilizacją. Jednak marketerów i social media managerów czekał dodatkowy sprawdzian. Czy go zdaliśmy? Czego nauczyła nas brutalna wojenna rzeczywistość i jakie wnioski możemy wyciągnąć z tej trwającej wciąż trudnej lekcji?
POLECAMY
Na początku był… dylemat
Choć dla wielu marek modyfikacja content planów w związku z wojną w Ukrainie była oczywista, to często pojawiał się jeden dylemat – czy jakakolwiek komunikacja powinna być prowadzona? Nawet jeśli nasza marka wcześniej nie wypowiadała się w tematach społecznych i politycznych, to szczególne sytuacje, a taką z pewnością jest wojna za naszą granicą, wymagają wyjątkowego zaangażowania.
Uważam, że wstrzymanie komunikacji na kilka dni było dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze, nie był to czas, w którym powinno dominować podejście business as usual. Po drugie, świadomi, jak wielką moc mają media społecznościowe, takim ruchem oddaliśmy istotniejszym przekazom jedną z cenniejszych walut – zasięg.
Jak przygotować się na nową rzeczywistość?
Chwilowe wstrzymanie lub ograniczenie publikacji postów umożliwiło nam rzetelne przygoto...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 5 wydań magazynu "Social Media Manager"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!