Cykliczne treści
Nasz mózg nie lubi zmian. Są one dla niego wysiłkiem i wydatkiem energetycznym, dlatego tak trudno nam przychodzą i wymagają opuszczenia strefy komfortu. Na pewno masz swoje przyzwyczajenia i rytuały, z których trudno byłoby Ci zrezygnować, np. poranna kawa i czytanie prasówki albo wieczorne oglądanie programu informacyjnego. Dlaczego lubimy rytuały? Ponieważ dają nam poczucie bezpieczeństwa, porządkują naszą rzeczywistość, budują relację. Właśnie ze względu na uwielbienie do rytuałów i niechęć do zmian warto pomyśleć o cyklach.
O tym, jaka siła leży w cyklach, pokazują silne marki osobiste. Gdy Pani Swojego Czasu zapowiedziała, że przenosi Kawę z Budzyńską na YouTube, w jej społeczności na Facebooku zawrzało. Przyzwyczajamy się do pewnego stanu, spotkań, rytuałów. Dlatego wiele silnych marek osobistych wciąga swoich odbiorców w cykliczne treści.
Jeśli należysz do grona osób, dla których przygotowanie materiałów do mediów społecznościowych staje się prawdziwą udręką i ciągle zastanawiasz się, o czym znów napisać, co zrobić, aby zaangażować społeczność, jaki format teraz wybrać – post, live czy relację – cykl ułatwi Ci pracę. Będziesz wiedzieć, co, w jakim formacie i z jaką częstotliwością publikować. Pamiętaj, że cykliczne treści nie muszą mieć formy live’a, chociaż jest to najbardziej angażujący i zasięgowy format. Sprawdzą się też cykliczne posty, w których np. przygotujesz pigułkę wiedzy, polecisz wybrane artykuły, opublikujesz krótki filmik, w którym dzielisz się refleksją czy ciekawą historią i starasz się zaangażować społeczność. Najlepszy cykl to taki, który odbywa się raz w tygodniu.
POLECAMY
Przykłady cykli:
|
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 5 wydań magazynu "Social Media Manager"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- ...i wiele więcej!