Marki chcą być widoczne w social mediach

Na ile dziś „reklama jest dźwignią handlu”, jak przed laty głosiło socjalistyczne hasło?  
To stwierdzenie ani trochę nie straciło na aktualności. Powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie. Obecnie firmy mają do dyspozycji jeszcze więcej form reklamy – zarówno tej offline, jak i online. W Instytucie Monitorowania Mediów za pomocą narzędzia Admonit analizujemy i porównujemy wydatki reklamowe firm w mediach tradycyjnych i obserwujemy, że w wielu przypadkach regularnie się one zwiększają. Spójrzmy na Biedronkę i Lidla, czyli dwa najpopularniejsze dyskonty, które rywalizują ze sobą od lat, a w ostatnim czasie robią to jeszcze intensywniej. Szacuje się, że w ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2024 r. te dwie marki mogły wydać na reklamy RTV łącznie blisko 184 mln zł – Lidl ok. 111 mln zł, a Biedronka ok. 73 mln zł (według oficjalnych cenników netto poszczególnych mediów bez uwzględnienia rabatów). Z kolei w analogicznym okresie 2023 r. kwota ta mogła być o ponad 20 mln zł niższa. To oczywiście dość skrajny przykład, bo mowa o dwóch bardzo dużych firmach, które mają imponujące budżety. W przypadku tych mniej popularnych marek wzrosty nie są, oczywiście, aż tak duże. Dane dotyczące zwiększania budżetów reklamowych potwierdzają też m.in. wnioski z raportu Dentsu „Ad Spend”, który prognozuje, że wydatki na reklamę w Polsce w 2024 r. wzrosną o 3,2%. 

C...